Month: October 2014
-
Hippisi z Kosmosu
Jaki jest najlepszy sposób, żeby zacząć się uczyć nowego języka? Dla każdego pewnie inny. Mnie od zawsze najbardziej pomagała muzyka. W porównaniu do innych metod potrzeba naprawdę niewiele czasu, żeby zrozumieć dowolną piosenkę, nauczyć się jej na pamięć, a potem móc ją samemu zagrać i zaśpiewać – a to już jest konkretny i wymierny efekt, który motywuje do […]
Related
-
Powiedz mi, czego słuchasz…
Przy robocie wymagającej skupienia dobrze jest się czasem odciąć od całego świata. W Polsce bez tego nie dawało rady (poziom hałasu generowany w biurze przez wszystkich, ze mną na czele, przekraczał zdecydowanie należne normy), w Korei przyzwyczajenie mi pozostało. Najlepiej po prostu włożyć słuchawki, odpalić głośno dobrą muzykę i wkręcić się w tryb intensywnej pracy.
Related
-
Zagadka logiczna
Dane wejściowe są takie: Mam konto w PKO BP, z którego raz na jakiś czas przydałoby się nadać jakiś przelew. Do autoryzacji przelewów online korzystam z aplikacji – tokena. Aplikacja jest powiązana z konkretnym fizycznym urządzeniem, a aktywuje się ją poprzez SMSa wysłanego na konkretny numer telefonu. Alternatywnymi metodami autoryzacji są potwierdzenia SMS (wysyłane na polski […]
Related
-
Work hard, party harder
Mnóstwo ludzi już mnie pytało, co jest takiego fajnego w tej całej Korei, że aż tak bardzo mi się tu podoba. Dzisiaj dokładnie to pytanie padło z ust tubylca, który dopiero dołączył do naszego zespołu. Miałam trochę wrażenie, że moje argumenty niezbyt go do końca przekonały. Na całe szczęście zaraz potem z pomocą przyszła mi impreza firmowa, […]
Related
-
BHP
John wstaje codziennie rano o 6:30 i zaraz po obudzeniu pali papierosa przy oknie. Jest najmłodszy w swoim zespole, dlatego stara się przychodzić zawsze na 7:30, aby być w biurze jako pierwszy. Wychodząc o siódmej z domu zazwyczaj nie ma czasu na śniadanie, dlatego łapie tylko kawę na wynos po drodze.
Related
-
Biurokracja
Wydawało mi się, że tym razem Koreańczykom nie będzie tak łatwo mnie zaskoczyć. Jestem tutaj już piąty raz, większość podstawowych rzeczy typu “jak nie zgubić się w komunikacji miejskiej” czy “gdzie do cholery są wszystkie śmietniki” mam w miarę obcykane, a całą papierkologię załatwia za mnie firma. Co więcej, mieszkając w hotelu mam zupełnie z głowy […]
Related
-
Siemanko, Korea!
Na studiach to się miało kondycję, żeby balować ileś dni z rzędu, ale teraz… Nie mam pojęcia, skąd mi w ogóle przyszło do głowy, że po przylocie do Korei wreszcie odpocznę od imprezowania i sobie odeśpię – mogłam się domyśleć, że ten plan jest z góry skazany na porażkę. Co gorsza, zgubiłam się chyba gdzieś między strefami […]
Related