Chyba słyszałam kiedyś o tym wcześniej, ale nie zwracałam uwagi. Jak można się nie cieszyć na powrót do domu?… Walnęło mnie tak, że wyjazd do Korei to był przy tym pikuś. Tam się niczego innego nie spodziewałam, niż być Alienem z drugiego końca Kosmosu i co pół kroku dziwić się światu. Tu miałam wracać do […]
